Miękki, niepasteryzowany ser z krowiego mleka. Kształt – okrągły, skórka w kokonie z białej szlachetnej pleśni, przetykanej rudo-brązową i żółtą pigmentacją. Pochodzenie: Normandia. Francja
Któż nie słyszał o apelacji Camembert? Ser z tej apelacji to chyba najczęściej na świecie kopiowany śmierdziel. Co ciekawe, tradycja nie jest wcale taka stara, bo z końca XVIII wieku. Początki wiążą się z Rewolucją Francuską, a konkretnie z księdzem z regionu Brie, który ratując głowę znalazł schronienie w parafii Camembert. Podzielił się z okolicznymi rolnikami wiedzą słynnych serowarów z Brie. Dotychczas dość zwyczajne, suche, żółto-brązowe serki nabrały miękkości i aromatu.
Reszta to sztuka marketingu i technologia. Nazwa stała się słynna dopiero w 1855 roku, gdy cesarz Napoleon III przyjął delegację wdzięcznych poddanych z gminy camembert i łaskawie skosztował nowego sera. Francja wchodziła właśnie w epokę kolei żelaznej, która pozwoliła szybko transportować mleczarską produkcję do odległych od Normandii miast. Zmyślne drewniane pudełeczka ochraniały delikatny ser w czasie długiej podróży.
Jeszcze później, w latach 20. zeszłego wieku odkryto zalety penicyliny w dojrzewaniu serów. Biała szlachetna pleśń okazała się skutecznym antidotum na agresywne szare i niebieskie grzyby, które atakowały i psuły młody ser. Biały kokon chroni ser przed wysychaniem, zapewniając bogatą strukturę, intensywny grzybowy aromat i smak camemberta, jaki dziś znamy.
Zalety camemberta doskonale uwypukli łagodny, ale bogaty w półtony cydr o niewielkiej kwasowości, od Starego Sadu (Chyliczki) do Słodkiej Tancerki (Circus Cider).
Słuchajcie i patrzcie, co daje szczęście (w tych filiżankach oczywiście cydr!)
FREDERIC SANTAYA , Le Camembert