Z niecierpliwością czekamy na precedensową rozprawę przed warszawskim SKO ze skargi właściciela popularnych restauracji, m.in. U Szwejka i Der Elefant. Chwila będzie historyczna, bo cydr stanie na wokandzie. Jak pamiętacie, restauracje straciły na Śródmieściu koncesję na alkohol. Powód jak z Franza Kafki, chociaż to nie Praga – cydr „nie trzymał procentów”. Różnica o całe 0,2% !!! Znaczy – przestępstwo akcyzowe. Nie wiadomo czyja wina (może drożdży?), ale ukarać kogoś trzeba musowo. Ciąg dalszy bez wątpienia nastąpi.