Newsy

Zapraszamy do Zwierzyńca na Letnią Akademię Filmową

W tym roku mijają 19. urodziny jednej z najciekawszych imprez filmowych w Polsce - Letniej Akademii Filmowej w Zwierzyńcu. Rok temu Rektor LAF Jego Magnificencja Piotr Kotowski ogłosił, iż LAF okres dzieciństwa ma za sobą i weszła w pełną dojrzałość. Słowa Rektora zabrzmiały poważnie i niejednoznacznie. Dojrzałość kojarzyć się może pozytywnie, ale i negatywnie ze względu na uciekający czas. LAF jednak wcale się nie starzeje, a nawet nabiera coraz szybszego tempa.

Rektor Kotowski, przyzwyczaił nas do bardzo zróżnicowanego programu, nie tylko filmowego. Czego mogą spodziewać się kinomani zjeżdżający się tłumnie do pięknej enklawy w samym sercu Roztocza?

Letnia Akademia Filmowa to mozaika różnych przedsięwzięć audiowizualnych, w których najistotniejszą, ale nie jedyną rolę odgrywa kino. Odwiedzając to przepiękne miejsce, można doświadczyć całej gamy niezwykłości, poczynając od przyrody Roztocza, idąc przez projekcje filmów z całego świata, spotkania z twórcami, a kończąc na jedynych w swoim rodzaju nocnych koncertach.

W harmonogramie znalazły się legendy kinematografii polskiej, do jakich należą „Diabeł” Żuławskiego czy „Wodzirej” Falka oraz  światowej, jak kanoniczny dokument o Dylanie „Don’t look back” Pennebakera. Na czele najnowszych polskich produkcji -  „Zimna wojna” Pawlikowskiego.

Oczywiście LAF to nie tylko polskie kino. W tegorocznym programie znajdziemy tytuły z różnych zakątków świata, od Skandynawii – „Zimowi bracia” - po Afrykę w różnych konfiguracjach – „Piękna i bestie”, „Nie jestem czarownicą”. Do tego mocna dawka animacji – „Duża ryba i begonia”, „Dziewczyna bez rąk”.

Kino, muzyka, zimne piwo pod starym browarem, a dla osób, które preferują raczej winne trunki, znajdzie się „Ostatnie prosecco hrabiego Ancillotto” albo lampka cydru. W końcu Lubelskie to jabłeczna okolica.